Troche zbyt duzo opierasz swoje wypowiedzi na przypuszczeniach a zbyt malo na faktach

Sa jeszcze inne mozliwosci: moge byc np. emerytem, albo miec swoja firme a patrzec jak inni na mnie zapieprzaja. Mozliwosci jest wiele, ale............... te sa zupelnie nie istotne.
To tak samo jak ja bym zaczal tutaj snuc przypuszczenia, ze ty musisz miec strasznie duzo pieniedzy, bo az tyle pracujesz

Nie robie tego bo nie wiem jak to naprawde wyglada.
Ja pracuje 37,5 godz. w tygodniu i tyle. Jak pracuje wiecej to nie po to zeby miec wiecej pieniedzy a po to zeby robota byla zrobiona. I zapewniam cie, ze moge sobie pozwolic na znacznie wiecej niz ktos na tym samym stanowisku w Polsce. Stad moje nagabywanie o liczby , ktore tak skrzetnie ukrywasz. W normalnej dyskusji to ty, jako ten ktory stawia teze, ma obowiazek ja obronic i przedstawic argumenty. W innym przypadku jest ta teza bez znaczenia.(retoryka).
Tak

bywam chamski. Szczegolnie w przypadkach gdy trudno dopatrzec sie logiki w wypowiedziach. I tak mi dopomoz Swiety Mikolaj!